W tym samym czasie co fascynacja kulami styropianowymi wykończonymi metodą karczocha pojawiły się próby czegoś bardziej ambitnego.Na pierwszy ogień poszła narzuta.Kosztowała mnie ona wiele pracy i wysiłku a efekt końcowy taki...
Niedługo po tym spodobały mi się poduszki o niespotkanych splotach i też im nie przepuściłam - musiałam chociaż spróbować
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz