W tym samym czasie co fascynacja kulami styropianowymi wykończonymi metodą karczocha pojawiły się próby czegoś bardziej ambitnego.Na pierwszy ogień poszła narzuta.Kosztowała mnie ona wiele pracy i wysiłku a efekt końcowy taki...
Niedługo po tym spodobały mi się poduszki o niespotkanych splotach i też im nie przepuściłam - musiałam chociaż spróbować
sobota, 26 maja 2012
A teraz dekoracje okien
Sporo czasu już upłynęło od mojej pierwszej próby uszycia czegoś co
dobrze by wyglądało w oknie ale warto było spróbować. Najpierw na
maszynie mamy(starym Łuczniku) szyłam,prułam i małymi kroczkami
zafascynowało mnie to i tak pozostało.Pierwsze prace nie są idealne ale
moje i nie poprzestaję na tym..
firana na przelotkach jeszcze nie na swoim miejscu:) |
ciekawy karnisz?:) |
Pora na coś nowszego z mojej skromnej domowej kolekcji
przygoda ze styropianem cd
Subskrybuj:
Posty (Atom)