piątek, 6 listopada 2015

od początku


 Zaczęło się niepozornie.Pewnego jesiennego wieczoru przeglądając strony internetowe natrafiłam na instrukcje wykonania bombek karczochowych. Zaopatrzona w kule styropianowe, wstążki i szpileczki spróbowałam swoich sił w tej materii.Na początku nie było to takie łatwe.Praktyka jednak czyni mistrza i teraz to już pikuś.Przy każdej kuli coś starałam się zmienić aby ułatwić sobie wykonanie.









 Pojawiła się także nowe pomysły wykorzystania różnych kształtów styropianu, a mianowicie
bałwanki,aniołki,choinki i inne


                                                        















sobota, 26 maja 2012

narzuta, poduszki - pierwsze początki

W tym samym czasie co fascynacja kulami styropianowymi wykończonymi metodą karczocha pojawiły się próby czegoś bardziej ambitnego.Na pierwszy ogień poszła narzuta.Kosztowała mnie ona wiele pracy i wysiłku a efekt końcowy taki...




Niedługo po tym spodobały mi się poduszki o niespotkanych splotach i też im nie przepuściłam - musiałam chociaż spróbować




A teraz dekoracje okien




Sporo czasu już upłynęło od mojej pierwszej próby uszycia czegoś co dobrze by wyglądało w oknie ale warto było spróbować. Najpierw na maszynie mamy(starym Łuczniku) szyłam,prułam i małymi kroczkami zafascynowało mnie to i tak pozostało.Pierwsze prace nie są idealne ale moje i nie poprzestaję na tym..
 







 




















 
 













firana na przelotkach jeszcze nie na swoim miejscu:)
ciekawy karnisz?:)

Pora na coś nowszego z mojej skromnej domowej kolekcji